Promocje
Prezent dla Roślinoholika - Box Platinum
Prezent dla Roślinoholika - Box Platinum

120,00 zł

Cena regularna: 150,00 zł

Najniższa cena: 120,00 zł
zestaw
Kocham Storczyki - zestaw nawozów do storczyków
Kocham Storczyki - zestaw nawozów do storczyków

49,00 zł

Cena regularna: 59,99 zł

Najniższa cena: 49,00 zł
zestaw
Zestaw: 2 x torba bawełniana
Zestaw: 2 x torba bawełniana

64,00 zł

Cena regularna: 78,00 zł

Najniższa cena: 64,00 zł
zestaw
Eksplozja wzrostu - 12 szt.
Eksplozja wzrostu - 12 szt.

49,00 zł

Cena regularna: 55,08 zł

Najniższa cena: 49,00 zł
szt.
Zestaw do oprysku: spryskiwacz + 6 x pokrzywa
Zestaw do oprysku: spryskiwacz + 6 x pokrzywa

59,00 zł

Cena regularna: 65,90 zł

Najniższa cena: 59,00 zł
zestaw
Ekstrakt z banana do wyjątkowo opornych roślin - 500 ml
Ekstrakt z banana do wyjątkowo opornych roślin - 500 ml

55,00 zł

Cena regularna: 59,00 zł

Najniższa cena: 55,00 zł
szt.
Zestaw: Spraw, by szybciej rosły + Moc pokrzywy - 2 x 500 ml
Zestaw: Spraw, by szybciej rosły + Moc pokrzywy - 2 x 500 ml

89,00 zł

Cena regularna: 98,00 zł

Najniższa cena: 89,00 zł
szt.
DUŻY zestaw na ziemiórki - lepy + "Pa, pa ziemiórki" - 2 x 500 ml
DUŻY zestaw na ziemiórki - lepy + "Pa, pa ziemiórki" - 2 x 500 ml

109,00 zł

Cena regularna: 124,90 zł

Najniższa cena: 109,00 zł
szt.
Zestaw na szkodniki: spryskiwacz + 4 x oprysk
Zestaw na szkodniki: spryskiwacz + 4 x oprysk

69,00 zł

Cena regularna: 74,00 zł

Najniższa cena: 69,00 zł
zestaw
Nie przelewa się, a jednak się przelało. I co dalej?
Nie przelewa się, a jednak się przelało. I co dalej?

O przelewaniu roślin moglibyśmy napisać całą książkę. Po pierwsze dlatego, że sami na początku naszej przygody z dżunglą, zabiliśmy w ten sposób jakieś 7 milionów roślin. Po drugie dlatego, że to właśnie z tego powodu najczęściej cierpią Wasze rośliny, o czym dajecie nam znać w komentarzach i wiadomościach mailowych. A po trzecie dlatego, że jeszcze się taki nie urodził, który by nie przelał!

Fetysz podlewania

Nie umiemy nazwać tego inaczej - roślinoholicy mają fetysz podlewania. Czujemy się tacy odpowiedzialni i super, gdy lejemy naszym dżunglom kolejną porcyjkę wody. Do oporu, za często, w jedno miejsce w doniczce. Ale… brawo my! Tyle, że właśnie niekoniecznie. Większośc roślin lubi o wiele mniej wody, niż myślimy. A my, zamiast sprawdzać, jak tam poziom wilgotności w doniczce, po prostu dajemy się ponieść emocjom. Pora iść na odwyk od podlewania! 

Kiedy lać?

Jeśli nie wiemy, czy nasze rośliny są już gotowe na kolejnego drinka, to po prostu to sprawdzamy! Taki banał, prawda? A jednak tak mało stosowany. Metod jest kilka:

  • na mokry paluszek. Po prostu wtykacie w ziemię w doniczce palec i gmeracie tam sobie do woli. Sucho? Podlewamy. Wilgotnie? Absolutnie nie! Ważne, by zejść te kilka centymetrów pod ziemię, bo wierzch podłoża może być bardzo suchy, a im bliżej korzeni, tym mokrzej.
  • na oklapłe liście. Obserwacja roślin to coś, co polecamy Wam bez względu na Wasze doświadczenie w podlewaniu. Jeśli liście są oklapnięte lub zaczynają się zwijać, roślina prosi o więcej wody! Nie od razu 2 litry podawane dożylnie, tylko małe porcje w odstępach kilkudniowych. Nie ma nic gorszego, niż przesuszenie, a potem przelanie. To najprostszy sposób na pożegnanie się z rośliną.
  • na technologię. Miernik wilgoci to taki boski, tani wynalazek, który odwala całą robotę za nas. Wtykamy w doniczkę, odczytujemy wynik i możemy spać spokojnie. 
  • na wagę. Niektórzy, w przypadku małych roślin, po prostu oceniają stan wilgotności podłoża za pomocą ważenia doniczek. Lekka - ziemia sucha na wiór. Ciężka - mokro i nie ma co podlewać. Wymaga to trochę wprawy, ale naprawdę działa!
  • na oko. Tej metody nie polecamy wcale, bo jak znamy siebie i Was, to wiemy, że oczy widzą to, co chcą. A chcą zawsze podlewać!

A co, gdy już się ulało?

Mieliśmy być odpowiedzialnymi zielonymi rodzicami, a tu żółte lub brązowe plamy na liściach, roślina ma się coraz gorzej, zupełnie jak nasze morale. Wlaliśmy jej za mocno. Poczucie winy sprawia, że nie możemy spać,a w głowie tylko jedna myśl: ‘jak to teraz uratować i czy w ogóle się da?!”. No oczywiście, że się da. Najpierw jednak szybki coaching: każdemu może się zdarzyć, nie panikujcie i nie samobiczujcie się palmowymi liśćmi po plecach! Grunt, to uczyć się na własnych błędach i swojej nadgorliwości. Nadmiar miłości, a więc wody, nikomu nie służy. Koniec lekcji pierwszej :) A teraz do konkretów. 

Gdy przelaliśmy naszą roślinę i widzimy już objawy choroby grzybowej tym spowodowanej, musimy jak najszybciej reagować. Konieczne będzie przesadzenie do nowej ziemi i usunięcie chorych liści, oraz zgniłych korzeni, jeśli takie będą. W trakcie przesadzania delikatnie usuwamy zgniłe korzenie i opryskujemy zdrowe pokrzywą 'dbaj na co dzień'. Następnie lokujemy delikwenta w nowej ziemi i dajemy kilka dni świętego spokoju. Po tym czasie lekko podlewamy i opryskujemy pokrzywą, która działa anty grzybowo i wzmacniająco. I co najważniejsze - nie lejemy już wody lekką ręką! Rachunki idą w górę, macie prostą wymówkę, by podlewać mniej. A jak robić to dobrze?

  • podlewamy odstaną wodą o pokojowej temperaturze
  • rozprowadzamy wodę równo po powierzchni podłoża, absolutnie nie lejemy wody w jedno miejsce!
  • lepiej podlewać częściej, a mniejszymi porcjami, niż rzadziej, a dużo na raz
  • regularnie nawozimy, by ziemia nie była jałowa
  • stosujemy mały strumień wody lub ciśnieniowy spryskiwacz, zamiast konewki czy butelki
  • ZAWSZE przed podlewaniem sprawdzamy, czy jest ono w ogóle potrzebne
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium